Czy pogłoski o politycznym końcu Grzegorza Schetyny są mocno przesadzone? Wydaje się, że po kolejnych przegranych wyborach wszystko sprzysięgło się przeciwko liderowi Platformy Obywatelskiej, a partyjni koledzy szykują się, aby odsunąć Schetynę od władzy w największym opozycyjnym ugrupowaniu. To jednak wcale nie będzie łatwe.

Tak przynajmniej twierdzi Norbert Wojnarowski, wieloletni poseł Platformy, który przez wiele lat współpracował z obecnym szefem PO.

"Współpracowałem prawie 20 lat z Grzegorzem Schetyną w Unii Wolności i Platformie Obywatelskiej. Byłem członkiem zarządu dolnośląskiego, którym on kierował. Schetyna wierzy w teorię siedmiu swoich żyć. Będzie do końca robił wszystko, żeby utrzymać władzę. Podobnie było w 2013 r., kiedy przestał kierować PO na Dolnym Śląsku"-stwierdził Wojnarowski w rozmowie z portalem tvp.info. 

Jak przypomniał Wojnarowski, Jacek Protasiewicz sześć lat temu pokonał Schetynę w wyborach na przewodniczącego tamtejszych struktur partii. Po ogłoszeniu wyników głosowania tygodnik „Newsweek” opublikował taśmy, na których Wojnarowski miał proponować delegatom posadę w KGHM w zamian za oddanie głosu na Protasiewicza.

"Nagraniami dotyczącymi mojej osoby Schetyna próbował do końca podważyć swoją przegraną, nawet kosztem niszczenia własnej partii. Chciał doprowadzić do powtórzenia zjazdu, podczas którego stracił władzę"-podkreśla rozmówca tvp.info. 

W ocenie byłego posła PO, trudno przypuszczać, aby Schetyna zrezygnował ze startu w listopadowych wyborach na szefa tego ugrupowania. Według byłego polityka, lider Platformy Obywatelskiej dysponuje pełną kolekcją "haków" na rywali politycznych i chętnie odpali któreś z tych taśm, gdy straci władzę w partii. 

"Będzie to samo, co w 2013 r. Po przegranych wyborach na drugi dzień wypłynęło moje nagranie z biura poselskiego po godzinach pracy. Wypływały później nagrania posła Jarosa. Próbowano zrobić coś z niczego"-twierdzi Norbert Wojnarowski.

Jak ocenia rozmówca TVP, tego typu działania mogą ostatecznie zniszczyć największą obecnie partię opozycyjną w polskim parlamencie. Problemem PO są również wewnętrzne wojny. 

"To Grzegorz Schetyna ciągnie partię w dół. Od wielu lat wiele osób wycofuje się z Platformy Obywatelskiej ze względu na jego metody, postawę i budowanie partii w systemie „ojca chrzestnego”, czyli nie partii dialogu, tylko partii totalitarnej"-podkreślił były parlamentarzysta. 

yenn/TVP Info, Fronda.pl