W rozmowie z Telewizją Republika były oficer CBŚP. Jacek Wrona w ostrych słowach skomentował to, co zrobił poseł Platformy Obywatelskiej, Michał Szczerba.

Przypomnijmy, że polityk, który w grudniu 2016 r. doprowadził do zablokowania prac Sejmu i wielkich awantur zarówno w budynku Parlamentu, jak i w jego okolicach, ujawnił dane funkcjonariusza policji. Wszystko dlatego, że policjant zatrzymał jednego z uczestników protestów przeciwko reformie sądownictwa. Poseł PO oskarżył policjanta o pobicie jednego z demonstrantów. Parlamentarzysta w ten sposób ściągnął na policjanta, który po prostu wykonywał swoje obowiązki służbowe, falę hejtu i pogróżek internautów. 

"Jak można ujawniać dane rodziny funkcjonariusza, który reprezentuje interesy polskie? To jest prymitywna próba odwetu. (…) Ciężko to wręcz komentować"- ocenił Wrona, który nazwał Szczerbę "typem bez honoru". Rzecznik KGP, mł. insp. Mariusz Ciarka również gościł w Telewizji Republika. Ciarka zwrócił uwagę, że liczba protestujących drastycznie się zmniejsza. Uczestników demonstracji została, dosłownie "garstka". Rzecznik KGP mówił o grupie, która nie przekracza 100 osób. 

"Są dni, kiedy to jest kilka osób. Są też najbardziej ortodoksyjni, ci którzy prowokują, używają siły"-wskazał Mariusz Ciarka. Jacek Wrona odniósł się do wpisu Szczerby w mediach społecznościowych. Zdaniem byłego oficera CBŚP, mamy do czynienia z "absolutnie skandaliczną" sytuacją.

"Tam zostały ujawnione szerokie dane, które umożliwiają zidentyfikowanie miejsca zamieszkania funkcjonariusza oraz jego rodziny"-zauważył Jacek Wrona, którego zdaniem poseł Szczerba podjął po prostu "prymitywną próbę odwetu". Gość Telewizji Republika odniósł się również do wcześniejszego zdarzenia, gdy jedna z posłanek opozycji wwiozła w bagażniku swojego auta na teren Sejmu dwóch działaczy Obywateli RP. Zdaniem Jacka Wrony, "te osoby mogły tam zrobić wszystko". 

"W stosunku do tego „typa” co ujawnił dane należy podjąć jak najbardziej surowe kary. Szanujmy nasze państwo, szanujmy funkcjonariuszy, bo jeżeli to przestanie funkcjonować to dokąd my zmierzamy i gdzie my jesteśmy?"-apelował były oficer CBŚP. Z kolei rzecznik KGP przypomniał, że wizerunku "zwykłego, szarego policjanta" nie można ujawniać i pokazywać gdzie się chce, ponieważ jest on chroniony. Po publikacji wizerunku i danych policjanta, funkcjonariusz policji i jego rodzina- niczemu niewinna, potrzebują ochrony, ze względu na ogromną falę hejtu i gróźb. 

yenn/Telewizja Republika, Fronda.pl