Wczoraj w trakcie unijnego szczytu poświęconego między innymi kwestii brexitu liderzy 27 państw członkowskich uzgodnili porozumienie w kwestii przedłużenia brexitu. Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że z porozumienia jest zadowolony. Przy okazji powiedział, co myśli na temat działań Donalda Tuska w tej kwestii.

Jestem bardzo zadowolony, bo dzięki polskiemu stanowisku udało się dziś uniknąć bardzo dużego problemu. Pierwotna wersja tekstu przygotowana przez przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska stwarzała znacznie wyższe ryzyko bezumownego, chaotycznego brexitu już za tydzień”

- powiedział szef polskiego rządu.

Dalej dodał:

Niepowodzenie głosowania automatycznie zamykałoby wszystkie drogi do alternatywnych scenariuszy”.

Szef Rady Europejskiej informował bowiem, że możliwe są dwa scenariusze. Jeden z nich to akceptacja przez Izbę Gmin porozumienia w przyszłym tygodniu i opuszczenie Unii Europejskiej przez Zjednoczone Królestwo do 22 maja. W przeciwnym razie brexit następowałby 12 kwietnia, a Londyn musiałby zaakceptować bezumowne wyjście z UE lub złożenie nowego wniosku dotyczącego długoterminowego procesu, a do tego wziąć udział w majowych wyborach.

Morawiecki dodał:

Zaproponowane przez nas stanowisko Rady daje czas na poszukiwanie innych rozwiązań nawet w przypadku niepowodzenia głosowań. Daje na pewno czas i eliminuje nieuchronność bezumownego brexitu 29 marca. Bezwarunkowo brexit odkładamy do 12 kwietnia. Gdyby głosowania poszły dobrze, znacznie dłużej”.

dam/PAP,Fronda.pl