„Jak patrzę na dane z Polski, to mnie wbija w fotel” – mówi ekonomista Ignacy Morawski. Ekspert zajmujący się zjawiskami ekonomicznymi w Unii Europejskiej przekonuje, że właściwie na jakie dane by nie spojrzeć, to wszędzie jest lepiej niż można się było spodziewać.

- „Jak patrzę na niektóre dane, to mnie wbija w fotel. (…) Praktycznie cokolwiek weźmiesz, to jest lepiej, niż się można było spodziewać. Nasz eksport zasuwa jak nigdy”

- powiedział Morawski w rozmowie z portalem Gazeta.pl.

Podkreśla, że spodziewał się odbicia dzięki wsparciu publicznemu, jednak nie spodziewał się, że skala odbicia w przemyśle będzie tak duża. Prognozuje, że podobnie będzie wkrótce również w usługach. Jak przekonuje ekspert, prawdą jest, że przez pandemię wiele firm upadło, dla wielu jednak „trwa eldorado”. Wymienia tu m.in. producentów sprzętu AGD, komponentów do różnych urządzeń, mebli i elektroniki.

- „Jesteśmy hubem przemysłowym dla całej Europy, tak samo jak Chiny są hubem przemysłowym dla świata. I jeśli na całym Zachodzie dzięki rządowym tarczom ludzie czują się w miarę bezpiecznie i nie ograniczają wydatków, jeśli w dodatku przesuwają popyt z usług na sprzęt AGD czy meble, no to tak się składa, że my te rzeczy produkujmy

- wyjaśnia.

kak/next.gazeta.pl, DoRzeczy.pl