"Masło jest do jedzenia, a margaryna na sprzedaż. Nie ma w niej nic zdrowego" - mówi profesor Grażyna Cichosz. Uczona tłumaczy, jak wielkim mitem jest rzekoma wyższość margaryny nad masłem.

"Mówi się, że margaryna jest źródłem niezbędnych dla organizmu człowieka nienasyconych kwasów tłuszczowych. Owszem, ale nie mówi się, że w procesach technologicznych, jakim jest poddawana, zanim trafi na nasze stoły, te nienasycone kwasy są przekształcane w nasycone. W dodatku powstają sztuczne izomery trans, które są obce dla organizmu człowieka. Nie tylko więc nie ma z nich żadnego pożytku, lecz wręcz przeciwnie - szkodzą' - powiedziała Cichosz.

"Od 30 lat wiadomo, że im większe spożycie margaryn zawierających sztuczne izomery trans, tym większe zagrożenie otyłością, cukrzycą typu 2, miażdżycą, udarami mózgu i nowotworami. Jeszcze dziesięć lat temu naukowcy twierdzili, że izomery trans nie powodują raka, teraz już wiadomo, że jest przeciwnie" - powiedziała.

Cichosz wskazuje też, że podczas obróbki termicznej nienasycone kwasy tłuszczowe utleniają się, co jest bardzo szkodliwe dla zdrowia. Stąd rakotwórcze działanie słodyczy, wyrobów garmażeryjnych czy odżywek dla niemowląt.

Jak wytłumaczyła uczona, to tłuszcze ryb i ssaków morskich są źródłem ważnych kwasów, nie oleje. "- Oleje nie są źródłem biologicznie aktywnych kwasów tłuszczowych. ródłem długołańcuchowych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych EPA i DHA o wysokiej aktywności biologicznej są tłuszcze ryb i ssaków morskich. Właś-nie te kwasy tłuszczowe są naturalnym budulcem mózgu, stymulują pamięć, koncentrację, chęć do nauki, koordynację ruchową oraz układ odpornościowy. Ich niedobór powoduje nadpobudliwość psychoruchową dzieci, czyli ADHD, depresję, demencję starczą, a prawdopodobnie także inne choroby neurologiczne" - powiedziała.

Nie trzeba za to bać się tłuszczów zwierzęcych, o ile tylko zadbamy o odpowiednią ilość kwasów omega-3. "Przeciwnicy spożywania tłuszczów zwierzęcych pomijają fakt, że przy spożyciu masła czy smalcu wzrasta poziom zarówno złego LDL, jak też dobrego HDL cholesterolu. Podczas gdy przy spożyciu sztucznych izomerów trans, czyli margaryn, wzrasta poziom złego LDL i maleje poziom dobrego HDL cholesterolu' - mówi Cichosz.

"Spożycie margaryny aż 10-krotnie zwiększa prawdopodobieństwo miażdżycy w porównaniu ze spożyciem tej samej ilości masła lub smalcu. Dodatkowo margaryna stanowi zagrożenie otyłością, cukrzycą typu 2 i nowotworami" - stwierdza uczona.

mod/gazeta wyborcza

***

Poznaj prawdę o maśle...

Jest łatwo strawnym, najlepiej przyswajalnym tłuszczem zwierzęcym i nie zawiera żadnych składników chemicznych. Masło to tłuszcz, który zaleca się dzieciom do 3. roku życia. Później też warto je jeść, ale uważajmy, by nie przedobrzyć z tłuszczami nasyconymi, na przykład smarując chleb masłem i nakładając na kanapkę jeszcze tłusty boczek :)

TRAWIENIE

Tłuszcz mleczny, z którego wytwarza się masło, posiada specyficzny skład kwasów tłuszczowych. O wysokiej strawności masła decyduje zawartość średniołańcuchowych i krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych. Jest to istotna cecha, która pozwala stosować masło w przebiegu chorób, przy których dochodzi do zaburzenia w trawieniu tłuszczu. Masło łatwo się wchłania, ponieważ zawarte w nim krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe nie wymagają emulgacji i obecności żółci, dlatego też nie obciążają dróg żółciowych i wątroby.


WITAMINY

Masło jest źródłem cennych witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Jako jeden z niewielu produktów, dostarcza w witaminę D w ilości 1,768mg na 100g, która w ostatnim czasie budzi coraz większe zainteresowanie, a jej działanie ma charakter plejotropowy. Najbardziej znanym zadaniem witaminy D jest wpływ na prawidłową mineralizację kości. Pozwala to na właściwy rozwój szkieletu dzieci i chroni przed krzywicą. U osób dorosłych zapobiega osteoporozie. Witamina D może oddziaływać też na inne tkanki i narządy, które posiadają dla niej receptor, dlatego w swoim sposobie działania przypomina hormony. Zauważono, że jej niedobór może prowadzić do wzrostu glikemii, dlatego może ona odgrywać rolę w profilaktyce i leczeniu cukrzycy.

Masło jest również naturalnym źródłem witaminy A, która jest niezbędna w metabolizmie białek i hormonów steroidowych. Pomaga utrzymać prawidłową funkcję błon śluzowych i skóry oraz przyspiesza regenerację komórek. Wytwarzana przy jej udziale rodopsyna odpowiada za prawidłowe widzenie.

CHOLESTEROL... I KWAS MASŁOWY

Na łamach prestiżowego magazynu medycznego "British Medical Journal" kardiolog dr Aseem Malhotra z Croydon University Hospital w Londynie przedstawił dowody na to, że jedzenie masła i innych produktów mlecznych zawierających nasycone kwasy tłuszczowe nie zwiększa ryzyka chorób układu krążenia. Taka dieta podnosi poziom cholesterolu we krwi, ale to nie on jest główną przyczyną zawałów serca. Najgorszym wrogiem są sztuczne tłuszcze trans, występujące na przykład w fast foodach.

Niektóre z kwasów obecnych w maśle wykazują cenne, z punktu widzenia zdrowia, właściwości biologiczne, fizjologiczne i żywieniowe. Zaliczamy do nich głównie sprzężone dieny kwasu linolowego (CLA)* oraz kwas masłowy. Ten ostatni hamuje namnażanie się komórek rakowych i przyśpiesza śmierć komórek uszkodzonych i zmienionych rakowo. Natomiast CLA wykazują wielokierunkowe korzystne działanie w organizmie. Udowodniono ich rolę w redukowaniu zawartości tłuszczu w masie ciała, stwierdzono, że przeciwdziałają rozwojowi zmian miażdżycowych spowodowanych niewłaściwą dietą, odgrywają również rolę w zwiększaniu masy kości, a także w normalizacji zaburzeń tolerancji glukoz

SMAK

Na podstawie licznych badań dotyczących percepcji jakości sensorycznej* smakowitości i stopnia pożądania tłuszczów do smarowania pieczywa, można wnioskować, że masło w dalszym ciągu pozostaje dla wielu z nas wzorcem tłuszczu do smarowania pieczywa, a odtworzenie w margarynach not charakterystycznych dla masła jest praktycznie niemożliwe, gdyż jego unikalny aromat jest wynikiem skomplikowanego układu wszystkich, wyjątkowo licznych składników masła