Chega, założona w 2019 roku, w ciągu zaledwie sześciu lat przeszła drogę od marginalnej partii do głównej siły opozycyjnej. Partia zdobyła 22,8% głosów, wyprzedzając PS, która uzyskała 22,83% poparcia, ale straciła 20 mandatów w porównaniu do poprzednich wyborów.

Lider Chega, André Ventura, ogłosił, że "nic już nie będzie takie samo", wskazując na koniec dominacji dwóch głównych partii w portugalskiej polityce.

Prezydent Portugalii, Marcelo Rebelo de Sousa, powierzył misję utworzenia nowego rządu Luísowi Montenegro, liderowi centroprawicowej koalicji Aliança Democrática (AD), która zdobyła 91 mandatów, nie osiągając jednak większości w 230-osobowym parlamencie.

Montenegro wykluczył możliwość koalicji z Chega, określając partię jako "ksenofobiczną i rasistowską". W związku z tym AD planuje utworzyć rząd mniejszościowy, licząc na wsparcie innych partii w kluczowych głosowaniach.

Sukces Chega wpisuje się w szerszy trend wzrostu popularności partii prawicowych w Europie. Podobne zjawiska obserwowane są we Francji, Niemczech i we Włoszech, czy w Polsce, gdzie partie takie jak Zjednoczenie Narodowe, Alternatywa dla Niemiec (AfD) czy Bracia Włosi zyskują na znaczeniu.

Chega wyróżnia się pronarodowym programem, postulując zaostrzenie polityki imigracyjnej, surowsze kary dla przestępców oraz walkę z korupcją. Partia zyskała poparcie szczególnie w regionach południowych Portugalii oraz wśród emigrantów.

Wzrost znaczenia Chega może prowadzić do dalszych zmian w portugalskim systemie politycznym, który przez dekady opierał się na dwupartyjności. Obecne wybory mogą być początkiem nowej ery, w której prawica odgrywa coraz większą rolę na scenie politycznej Portugalii.