Kaczyński ostrzegał przed konsekwencjami podpisania nowego traktatu europejskiego, który – jego zdaniem – znacząco zwiększy kompetencje instytucji unijnych kosztem państw narodowych. Według lidera PiS, ten projekt jest de facto mechanizmem służącym wzmocnieniu dominacji Niemiec w strukturach UE.

– To realizacja imperialnych tendencji, o których ostrzegał już prezydent Lech Kaczyński – mówił prezes PiS. – Trzaskowski reprezentuje tę wizję podporządkowania Polski, podczas gdy Karol Nawrocki gwarantuje, że Polska zachowa pełnię podmiotowości.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że stawką wyborów jest nie tylko przyszłość polityczna kraju, ale również konkretne inwestycje strategiczne. Jak wskazał, inicjatywy takie jak Centralny Port Komunikacyjny, energetyka jądrowa czy rozbudowa infrastruktury portowej zostały zablokowane przez obecny obóz rządzący „pod pretekstami ideologicznymi”.

Zdecydowanie skrytykował również Zielony Ład oraz Pakt Migracyjny, które – jego zdaniem – narzucają Polsce rozwiązania obce jej interesom i tradycji.

– Chcemy Polski normalnej, zakorzenionej w tradycji, a nie państwa eksperymentującego z ideologicznymi projektami Zachodu – zaznaczył.

Kaczyński odniósł się także do kontrowersyjnych wypowiedzi niektórych przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej. Przypomniał słowa Sławomira Nitrasa o „opiłowywaniu katolików” i ostrzegł, że zwycięstwo Trzaskowskiego może prowadzić do marginalizacji chrześcijańskiej tożsamości narodu.

– Żadnej walki z krzyżami, żadnej dyskryminacji religii. To cios w porządek aksjologiczny naszej wspólnoty – oświadczył Kaczyński.

Podobne obawy wobec traktatu unijnego wyrażają również inni liderzy konserwatywni w Europie. Według informacji „Politico” [29.05.2025], w wielu krajach – od Włoch po Węgry – trwa debata nad nowymi kompetencjami Komisji Europejskiej. Projekt wzbudza kontrowersje także wśród francuskiej i hiszpańskiej opozycji, które obawiają się, że suwerenność narodowa zostanie rozmyta w federalnej strukturze.

W Polsce temat suwerenności i wpływu Brukseli na prawo krajowe wraca szczególnie mocno w kontekście kampanii prezydenckiej. Kaczyński stara się zmobilizować elektorat wokół hasła „Polska podmiotowa, a nie podporządkowana” i apeluje o pójście na wybory oraz oddanie głosu na Karola Nawrockiego.

Apel Jarosława Kaczyńskiego to nie tylko kolejny głos w kampanii wyborczej – to manifest polityczny skierowany do wszystkich, którym zależy na niezależności Polski w coraz bardziej scentralizowanej Unii Europejskiej. W oczach prezesa PiS wybór Trzaskowskiego to wybór podporządkowania, a Nawrockiego – gwarancja suwerenności i rozwoju na własnych warunkach.