Strona rosyjska w pełni poparła propozycje Białorusi dotyczące dostaw ropy naftowej, powiedział prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka, słuchając w sobotę raportu z pracy białoruskich rafinerii ropy, informuje państwowa agencja BelTA.

W sobotę 21 marca Aleksander Łukaszenka zwołał w trybie pilnym spotkanie najwyższych urzędników państwowych, którzy wchodzą w skład tzw. grupy roboczej ds. monitorowania sytuacji w tym obszarze surowców energetycznych.

Do Pałacu Niepodległości przybyli premier Siergiej Rumas i wicepremier Jurij Nazarow, przewodnicząca Rady Republiki Natalia Koczanowa (jest również przewodniczącą rady nadzorczej Naftan), szef administracji prezydenta Igor Siergijenko i jego zastępca Walerij Belski, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Andrei Rawkow, przewodniczący Państowego Komitetu Granicznego i KGB Leonid Anfimow i Walery Wakulczyk, minister spraw zagranicznych Władimir Makiej i szef Belneftechimu Andriej Rybakow.

Otwierając spotkanie prezydent Białorusi powiedział, że spotkanie będzie dotyczyło szeregu zagadnień związanych z zakupem surowców, załadunkiem rafinerii ropy naftowej, zaspokojeniem popytu na produkty naftowe w kraju i ich eksportem.

„Kazałem rozważyć nowe propozycje Federacji Rosyjskiej dotyczące dostaw surowców węglowodorowych. Przyszły one od Rosjan trzy dni temu i jak rozumiem, Rosjanie w pełni zgodzili się z naszymi propozycjami dotyczącymi dostaw ropy?” – zapytał Łukaszenka.

Na jego pytanie twierdząco odpowiedział szef prezydenckiej administracji wyjaśniając, że propozycje Rosji zostały rozpatrzone na spotkaniu grupy roboczej.

Niektóre źródła podają, że podczas spotkania będzie omawiana sytuacja z koronawirusem, którą Łukaszenka nazywa „psychozą koronawirusa”.

bsw/kresy24.pl