- To raport o stanie spraw publicznych i kondycji państwa na dzień, gdy PO i PSL zakończyły rządy - powiedziała Beata Kempa w programie „Cztery strony” na antenie TVP Info.

- Ten bilans jest porażający. Myślałam, że przejęliśmy państwo w dużym lepszym stanie - okazuje się, że tak nie jest — podkreślała Kempa, odnosząc się do zapowiedzianego na środę audytu, w którym ministrowie rządu Beaty Szydło zaprezentują stan państwa po ośmiu latach Platformy i PSL

Jak stwierdziła szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w jednym z ministerstw znaleziono dziwne kartony pełne dokumentów dotyczących między innymi katastrofy smoleńskiej.

- Każdy minister swoimi metodami: audytem, zewnętrzną kontrolą, wewnętrzną [zbadał ten stan]. Jest szereg dokumentów, które potwierdzają stan, jaki przedstawimy. To raport o stanie spraw publicznych i kondycji państwa na dzień, gdy PO i PSL zakończyły rządy
— zaznaczyła Kempa.

- To nie będzie element związany z tym, co przedstawiała Pitera, czyli przysłowiowe dorsze - tym się nie zajmowaliśmy. Będą przedstawione pewne procesy w poszczególnych ministerstwach
— podkreśliła

- Niefrasobliwość poprzedników będzie liczona w miliardach. Te kwoty się zbierają od małych kwot do bardzo dużych, gigantycznych. Oni rzeczywiście rządzili w restauracjach - nie wiem, czy do końca wiedzieli, jakie procesy zachodzą w państwie. Czy to był brak nadzoru? Wiele elementów na to się składa, będziemy o tym mówić dokładnie w środę
— deklarowała szefowa KPRM.

gb/TVP INFO