Bandycki atak z nożem w ręku i zadziwiające błędy w śledztwie policji i prokuratury.

Jak to możliwe, że nigdy nie karany działacz społeczny i ojciec trójki dzieci został uznany za winnego brutalnej napaści? Jak doszło do tego, że ofiara napadu akurat tego społecznika po pół roku wskazała jako sprawcę? Dlaczego policja nie zabezpieczyła najważniejszych dowodów ani kluczowego monitoringu z okolic napaści? Czy prokuratura ma powody, by odmawiać odpowiedzi na pytania naszych dziennikarzy? Dlaczego sąd dał wiarę zeznaniom jednych świadków, mimo że było w nich dużo rozbieżności, a nie wziął pod uwagę zeznań innych świadków dających alibi oskarżonemu - alibi, które pośrednio potwierdziła policja?

Sprawa Daniela Giełdy w „Magazynie śledczym Anity Gargas” w czwartek o 22:25 w TVP1.

Informacja prasowa