Metropolita przemyski przewodniczył Mszy św. w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie koło Sanoka podczas pielgrzymki Akcji Katolickiej Archidiecezji Przemyskiej.
Jest to miejsce urodzenia patrona Polski, a intencją modlitwy była przyszłość Ojczyzny.
Abp Michalik zaznaczył, że stwierdzenie „nic się nie da zrobić, inni są od tego” w odniesieniu do polityki, czy odpowiedzialności za gospodarkę i naród, jest „kłamstwem i herezją”.
"Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni" - powiedział.
Zachęcał, by prostować nieprawdziwe stwierdzenia na temat Kościoła:
„Pogłębioną wiarą i zorientowaniem w problematyce społecznej, ale bez narzucania własnego zdania. To jest bardzo ważne, bo to jest świadectwo naszego życia” - powiedział.
Zwrócił się do członków Akcji Katolickiej, podkreślając jej rolę w pomocy żywemu Kościołowi.
„Kościołowi odpowiedzialnemu za wiarę, Kościołowi zjednoczonemu pod przewodnictwem papieża i pasterzy. To jest nie tylko stowarzyszenie katolików, ale również stowarzyszenie kościelne, z którym Kościół chce się utożsamiać i stowarzyszenie, które chce utożsamiać się z Kościołem” - mówił.
Abp Michalik przypomniał także postać św. Andrzeja Boboli, wspominanego dzisiaj w liturgii patrona Polski. Podkreślił, że był on bardzo gorliwym kapłanem i apostołem, bardzo zatroskanym o jedność Kościoła.
W pielgrzymce Akcji Katolickiej Archidiecezji Przemyskiej brało udział kilka tysięcy osób. Miejscem spotkania była tzw. Bobolówka, czyli tam, gdzie znajdował się dom rodzinny św. Andrzeja Boboli.
KZ/Wpolityce.pl