Świeżo upieczony Ukrainiec i szef tamtejszego Ukrawtadoru Sławomir Nowak zapowiada, że... będzie walczył z korupcją na Ukrainie.
Były polityk PO i jeden z bohaterów afery podsłuchowej opowiadał w TOK FM o "wielkiej misji" jaka czeka na niego na Ukrainie. Jego celem ma być wprowadzenie reform, które ukrócą korupcję w kraju naszych wschodnich sąsiadów.
Nowy szef ukraińskiej dyrekcji dróg mówił, że będzie dbał o transparentność resortu:
"Mam takie poczucie, że zabieram się za rzeczy bardzo trudne i niemożliwe, natomiast ułożyłem sobie w taki bardzo menadżerski sposób plan działania, który uzgodniłem z premierem Ukrainy i ministrem transportu. Zaczniemy od reformy wewnętrznej Ukrawtadoru, który dzisiaj jest rachityczną, niewydolną strukturą" - mówił Nowak w radiowym wywiadzie.
Dodawał też, że obecnie przetargi na Ukrainie odbywają się w sposób nie dość przejrzysty i należy to zmienić.
Jego zdaniem poprawienie tego aspektu i większa uczciwość może sprawić, że zagraniczni inwestorzy będą się wykazywać większą aktywnością na Ukrainie.
Czy można wyobrazić sobie lepszego eksperta od przejrzystości finansowej i uczciwości? Domyślamy się, że ukraińskie drogi czeka teraz świetlana przyszłość!
emde/TOK FM, Fronda.pl