Niemiecka policja przeprowadziła operację w 11 krajach związkowych. Dwie osoby zatrzymano ponadto na terytorium Austrii i Włoch.

Spotkania planującej zamach stanu grupy miały odbywać się w pałacyku Waidmannsheil należącym do księcia Heinricha XIII. Mężczyzna pochodzi ze szlacheckiego rodu Reussów, który władał terenami Turyngi. 14 lat temu Heinrich XIII odciął się od swojej rodziny. W lipcu Heinrich XIV nazwał go „zdezorientowanym starcem”, który stał się „ofiarą błędnych teorii spiskowych”.

Wedle Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji, zgromadzona wokół Heinricha XIII grupa liczy około 21 tys. osób. Ponad tysiąc zwolenników uznano za ekstremistów, a wielu posiada broń. W 2016 roku jeden z nich zamordował oficera policji w Georgensgmünd w Bawarii.

Zamach miała planować grupa 50 osób, do której należeli m.in. byli żołnierze z jednostek specjalnych.