Jak już informowaliśmy, wczoraj w rozmowie na antenie Radia Zet Mucha stwierdziła, że:

Za taki wynik wyborów odpowiada PiS, ale w inny nieco sposób niż myślimy. Zdałam sobie z tego sprawę idąc wczoraj na wybory z synem”.

Dodała, że chodzi o niekorzystny termin wyborów. PiS – powiedziała – dobrało go celowo, aby zdemobilizować młody elektorat. W jej ocenie elektorat KO jest… bardziej mobilny od elektoratu PiS i niekoniecznie mieszka tam, gdzie jest zameldowany. Powiedziała też, że młodzi często nie mogli tydzień po świętach wracać do domu z miast, gdzie studiują lub pracują.

Problem jednak w tym, że datę wyborów wybrał Donald Tusk w rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów podpisanym 29 stycznia tego roku. Michał Rachoń na antenie Telewizji Republika zażartował, że tym samym Mucha „zapisała Tuska do PiSu”. Dodał, że „wszystko jej się pomyliło”.