Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wciąż stoi na stanowisku, wedle którego wygasł mandat posła Mariusza Kamińskiego. Wobec tego polityk zwrócił się do Moniki Pawłowskiej z pytaniem, czy zechce objąć mandat „po Kamińskim”. To właśnie Pawłowska otrzymała kolejno największą liczbę głosów na liście PiS, z której kandydował były szef MSWiA. Dzisiaj była posłanka Lewicy poinformowała, że przyjęła propozycję marszałka.

Do sprawy odniósł się w rozmowie z Wirtualną Polską lider lubuskich struktur PiS, prof. Przemysław Czarnek.

- „Uważam, że mandat, który obejmuje pani Pawłowska, jest nielegalny. Tak też uważa Sąd Najwyższy. Obejmowanie 461. mandatu w Sejmie, wbrew wcześniejszym deklaracjom pani Pawłowskiej, jest po prostu niepoważne. Ale to jej wybór”

- powiedział.

Zaznaczył też, że „Monika Pawłowska nie będzie mogła kandydować do Sejmiku Województwa Lubelskiego z listy PiS”, co wcześniej jej zaproponowano.

Deklarację Pawłowskiej poseł PiS skomentował również w rozmowie z TVN24.

- „Nie wiem, czy to wielki powrót do Sejmu. Ten mandat jest nielegalny. Wstyd, pani Pawłowska. Mówiła, że nie będzie obejmować nielegalnego mandatu, a objęła. Ciekawe, czym ją skusił pan Hołownia?”

- stwierdził.

Zapowiedział też wniosek o usunięcie Moniki Pawłowskiej z wojewódzkich władz PiS.

- „Skandal, wstyd, że kobieta, która miała kandydować do sejmiku objęła 461 nieistniejący mandat w Sejmie, nielegalny”

- podkreślił.