„Drodzy mieszkańcy Krakowa, Lublina, Rzeszowa czy Warszawy! Czy wiecie, że z waszych pieniędzy, zamiast na drogę, szkołę czy wodociąg pieniądze poszły, w waszym imieniu, na wulgarną imprezę partyjną Platformy Obywatelskiej i ich wulgarnej młodzieżówki?” – mówił w Sejmie Marcin Warchoł.
Jak podkreślił polityk Suwerennej Polski ten „prawie milion złotych, który został wydany na Campus Polska z pieniędzy publicznych powinien być bezwzględnie wzięty pod uwagę przez PKW”.
„Możemy powiedzieć wprost, że nasi oponenci kłamali, władza kłamała, pani minister Nowacka kłamała, mówiąc o tym, że ta impreza nie jest finansowana ze środków publicznych. Pieniądze samorządowe są pieniędzmi publicznymi. Pytamy, dlaczego nie zostało to wzięte pod uwagę przez Państwową Komisję Wyborczą. Gdzie jest równość między partiami, między formacjami politycznymi w państwie? Wiadomo, że nie można w taki sposób finansować imprez - pieniędzmi publicznymi. To jest niedopuszczalne” – dodał poseł tej samej formacji politycznej Michał Wójcik.
Z kolei Zbigniew Bogucki z PiS stwierdził, że Donald Tusk „nienawidzi demokracji, dlatego chce zniszczyć Prawo i Sprawiedliwość, pozbawiając środków pieniężnych” za pośrednictwem PKW. Podziękował również zwolennikom swej partii za łącznie blisko 6 mln zł darowizn, które mają zrównoważyć odebrane PiS przez PKW środki z budżetu państwa.