Wiele kontrowersji wywołało zaproszenie przez Jaruzelską prezesa Konfederacji Korony Polskiej po zgaszeniu przez niego w Sejmie chanukiji. Dwie godziny po opublikowaniu zapowiedzi tego wywiadu, dziennikarka otrzymała telefon, w którym poinformowano ją o zawieszeniu programu „Gwiazdozbiór Jaruzelskiej”.
- „Pracę już straciłam, nie wszyscy państwo wiedzieliście, że miałam swój program w Super Expressie. Czekałam dwa tygodnie aż się coś wyjaśni, no i się wyjaśniło. Takie mamy niezależne media”
- zdradziła na nagraniu opublikowanym na YouTube.
Po opublikowaniu wywiadu z politykiem Konfederacji, Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych skierował zawiadomienie do prokuratury twierdząc, że dziennikarka rozpowszechniała treści znieważające Żydów.
- „Jeżeli zostanę wezwana do prokuratury, jeżeli będą już konkretne zarzuty, to będzie o czym rozmawiać. Nie chcę też pewnej organizacji, która żyje ze swoich jakże szlachetnych pobudek, robić w tej chwili jeszcze reklamy”
- powiedziała Jaruzelska.