Prezydent USA spotkał się na Alasce z rosyjskim dyktatorem, z którym omówił szanse na zakończenie wojny na Ukrainie. Bo trwających blisko trzy godziny rozmowach, obaj przywódcy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej, w czasie której zgodnie uznali rozmowy za owocne i zapowiedzieli kolejne spotkania. Nie osiągnięto porozumienia ws. zakończenia wojny, ale Trump zapewnił, że udało się „poczynić postęp”.
- „Ginie po kilka tysięcy ludzi dziennie, teraz już nie będą ginąć. Prezydent Putin chce tego tak samo jak ja. Porozmawiamy i zobaczymy się niedługo”
- oświadczył.
Agencja Reutera poinformowała, że po zakończeniu szczytu na Alasce prezydent Trump przeprowadził „bardzo długą rozmowę” z prezydentem Ukrainy. Wykonał też telefon do przewodniczącej Komisji Europejskiej, europejskich liderów i przywódców NATO.
W rozmowie z Fox News Trump został zapytano, co poradziłby prezydentowi Zełenskiemu. Stwierdził, że „trzeba zawrzeć umowę’” na temat zawieszenia broni. Nie podał jednak żadnych propozycji dot. szczegółów potencjalnego porozumienia.
- „Rosja jest bardzo potężnym mocarstwem, a oni nie (Ukraina - red.). Ukraina ma świetnych żołnierzy”
- dodał Trump.