Zazwyczaj na podstawie fragmentów z ksiąg prorockich (Iz 14; Ez 28) zakłada się, że szatan przed upadkiem zajmował w niebiańskiej hierarchii bardzo wysoką pozycję. Niektórzy uważają wręcz, że był najpotężniejszym z aniołów, zwierzchnikiem wszystkich lub części bytów anielskich. Św. Grzegorz pisał: „Pierwszy anioł, który zgrzeszył, stojąc ponad wszystkimi hufcami anielskimi, przewyższał wszystkich jasnością, a porównanie z resztą podnosiło jeszcze jego blask” (Homil. 34 in Evang. de Centum ovibus; zob. także 32 Moral. 23 lub 18). Francisco Suarez był skłonny przyznać, że był on najwyższy w sensie negatywnym, tzn. że nikt nie był od niego wyższy rangą, choć wielu być może było mu równych.

Niektórzy uważają, że szatan przed upadkiem był serafem (serafinem), czyli jedną z ognistych istot, mających po trzy pary skrzydeł, a o których wspominał Izajasz (Iz 6, 1). Opinia ta jest argumentowana odniesieniem do tradycyjnej hierarchii anielskiej. Najwyższy anioł musiał należeć do najwyższego stopnia, a najwyższym chórem aniołów, według powszechnej opinii teologów, są Serafinowie.

Św. Tomasz z Akwinu wystąpił przeciwko takiemu poglądowi w artykule Summy zatytułowanym „Czy najwyższy spośród grzeszących był zarazem najważniejszym między wszystkimi aniołami?”. Pierwszy anioł, który zgrzeszył, był zdaniem św. Tomasza raczej cherubinem, co Akwinata uzasadnia następująco: "Nazwę ‘cherubin’ wyjaśniają: ‘pełnia wiedzy’; a nazwę ‘serafin’: ‘ognisty’ czy ‘palący’. Widać z tego, że cherubin bierze nazwę od wiedzy, która może współistnieć z grzechem śmiertelnym; natomiast serafin bierze nazwę od żaru miłości, która nie może współistnieć z grzechem śmiertelnym. To powód, czemu pierwszego grzeszącego anioła nie nazwano serafinem, ale cherubinem" (Summa 1.63.7. ad 1; cyt. wg Suma, Tom V, Aniołowie (część druga). Świat widzialny (1, 59-64; 65-74); przekł. o. Pius Bełch. London: Ośrodek Wydawniczy Veritas, 1947).

Pogląd, że szatan był cherubinem jest uzasadniany najczęściej fragmentem z Księgi Ezechiela, który ojcowie Kościoła interpretowali jako nawiązanie do upadku szatana „Byłeś odbiciem doskonałości, pełen mądrości i niezrównanie piękny. Mieszkałeś w Edenie, ogrodzie Bożym; okrywały cię wszelkiego rodzaju szlachetne kamienie: rubin, topaz, diament, tarszisz, onyks, beryl, szafir, karbunkuł, szmaragd, a ze złota wykonano okrętki i oprawy na tobie, przygotowane w dniu twego stworzenia. Jako wielkiego cheruba opiekunem ustanowiłem cię na świętej górze Bożej, chadzałeś pośród błyszczących kamieni. Byłeś doskonały w postępowaniu swoim od dni twego stworzenia, aż znalazła się w tobie nieprawość. Pod wpływem rozkwitu twego handlu wnętrze twoje napełniło się uciskiem i zgrzeszyłeś, wobec czego zrzuciłem cię z góry Bożej i jako cherub opiekun zniknąłeś spośród błyszczących kamieni. Serce twoje stało się wyniosłe z powodu twej piękności, zanikła twoja przezorność z powodu twego blasku. Rzuciłem cię na ziemię, wydałem cię królom na widowisko. Mnóstwem twoich przewin, nieuczciwością twego handlu zbezcześciłeś swoją świątynię. Sprawiłem, że ogień wyszedł z twego wnętrza, aby cię pochłonąć, i obróciłem cię w popiół na ziemi na oczach tych wszystkich, którzy na ciebie patrzyli. Wszystkie spośród narodów, które cię znały, zdumiały się nad tobą. Stałeś się dla nich postrachem. Przestałeś istnieć na zawsze”. (Ez 28, 12-19).

Fragment ten odnoszono często do upadku szatana, wyciągając z tego wniosek, że był on cherubinem mieszkającym w ogrodzie Eden. Okrywające go szlachetne kamienie interpretowano natomiast jako innych poddanych mu aniołów. Wspominany już św. Grzegorz Wielki, mówiąc o dziewięciu chórach hierarchii niebiańskiej, wspomina o szatanie, który (przed upadkiem) „nosił ich wszystkich [tj. wszystkich aniołów] jako odzienie, bowiem przewyższał wszystkich wiedzą i chwałą” („Moralia”).

Jak wiadomo cherubami Biblia nazywa nadprzyrodzone istoty będące strażnikami Tronu Bożego, a także Edenu po wygnaniu ludzi.

Już Orygenes utożsamiał upadek szatana z upadkiem opisanym przez Ezechiela (28, 11-19). Czy jednak tekst z księgi Ezechiela faktycznie mówi o buncie szatana? Interpretacja ta budzi wiele wątpliwości. Adresat wyroczni nazywany jest przecież człowiekiem (Ez 28, 2.9), a wersy 4 i 5 opisują jego zdolności kupieckie. Początek wersetu 12 wyraźnie identyfikuje adresata, stwierdzając, że słowa wyroczni skierowane są do króla Tyru, otrzymującego proroctwo o przyszłym upadku swego królestwa. Pojawia się co prawda wzmianka o Edenie, jednak Ez 28, 13 nie mówi bynajmniej, że król Tyru przebywał w Edenie, kiedy żyli tam Adam i Ewa. Mógł żyć na tym samym terenie, choć nie w tym samym czasie. Analogicznie, jako cedr w Edenie przedstawiany jest faraon (Ez 31, 8-9, por. Ez 31,2-3). A zatem władca Tyru jest po prostu do cheruba, czyli istoty nadprzyrodzonej, porównywany, co ma podkreślić jego potęgę i dostojeństwo. Niektórzy uważają, że ludzka tożsamość adresata wyroczni nie wyklucza wcale nawiązania do postaci szatana. Król Tyru byłby wówczas w pewnym sensie reprezentantem jego władzy, kimś w rodzaju marionetki upadłego ducha, swoistą antycypacją nowotestamentalnego antychrysta.

Nie wszyscy podzielają jednak również i opinię, że szatan był w Niebie cherubem. Jan Damasceński uważał nawet, że przywódca upadłych aniołów nie należał do żadnego z najwyższych chórów, ale był „wodzem chóru ziemskiego” (2 de Fide Orth. 4), a zatem jednym z aniołów, którzy zarządzali ciałami niebieskimi i właśnie planeta Ziemia znajdowała się pod jego opieką. To wyjaśniałoby, czemu Chrystus nazywa go „księciem tego świata” (J 14, 30 ). W tym ujęciu śmierć Jezusa byłaby wykupieniem ludzkości, do której szatan jakoby miał prawo jako zarządca Ziemi. Pogląd ten jest błędny, gdyż władzę szatana rozpoczęło dopiero zwiedzenie pierwszych rodziców. O szatanie jako władcy tego świata można mówić jedynie w sensie sprawowania przez niego władzy nad tymi, którzy znaleźli się w niewoli grzechu (por. Mrd 2, 24; Ef 2,1-2 ).

Hierarchia upadłych

Bunt aniołów rozdarł ich społeczność. Do odosobnionych należy opinia, że wszyscy upadli aniołowie pochodzili z jakiegoś dziesiątego chóru, który przestał istnieć, skutkiem czego chórów anielskich pozostało dziewięć (zob. Thomas Moore, The Loves of the Angels, s. 155). Według Apokalipsy św. Jana zbuntowani aniołowie stanowili jedną trzecią zastępów niebieskich.

Św. Tomasz z Akwinu stwierdza: "Jeśli opowiadamy się za opinią, że diabeł przodownik pochodził z niższego chóru aniołów, w którego zarządzie są sprawy ziemskie, wówczas jasne jest, że nie z każdego chóru upadli, a tylko z najniższego. Jeśli zaś opowiadamy się za opinią, że diabeł przodownik pochodził z najwyższego chóru, wówczas jest prawdopodobne, iż z każdego chóru niektórzy upadli, tak jak jest prawdopodobne, że na miejsce upadłych aniołów do każdego chóru przyjęto ludzi. Przez to również jeszcze mocniej bywa zaznaczona wolność swobodnego wyboru woli, która może się skłonić ku złu bez względu na zajmowane miejsce w hierarchii stworzeń" (Summa 1.63.9. ad 3; cyt. wg j.w.).

Przyjmując tę drugą opinię, Wilhelm z Owernii, biskup Paryża (1228-1249), w dziele „De Universo” utrzymuje, że „upadła dziesiąta część dziewięciu chórów anielskich, po trosze z każdego chóru”. Ponadto przyjąć należy, że wśród upadłych aniołów zachowana została hierarchia obowiązująca w ich chwalebnym stanie. Ponieważ Bóg nigdy nie wyrzeka się swoich stworzeń, dlatego też szatan i inni zbuntowani aniołowie, chociaż odłączyli się od Niego, dalej zachowują swoją władzę i są powiązani między sobą bardzo ścisłą hierarchią jaką posiadali przed upadkiem (Ef 6, 12). Upadek aniołów nie osłabił ich naturalnych prerogatyw, choć pozbawił ich nadprzyrodzonej łaski. Zachowali tę samą moc, choć źle jej używają. To tłumaczy dlaczego nazwy Zwierzchności, Władze, Trony i Panowania odnoszą się u św. Pawła zarówno do bytów niebiańskich, jak i sił demonicznych (Ef 6, 11; Kol 2, 15) (...) - odpowiada Roman Zając.