1 września ub. roku Beata Kozidrak prowadziła samochód w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w wydychanym przez nią powietrzu. Na początku maja Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa ukarał artystkę 200 stawkami dziennymi w wysokości 250 zł każda, pięcioletnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz obowiązkiem zapłaty 20 tys. zł świadczenia na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. W ocenie sądu zaszło wiele okoliczności łagodzących, w tym uregulowany tryb życia i dorobek artystyczny oskarżonej.

Z wyrokiem tym nie zgodziła się prokuratura, która skierowała apelację. Dziś jednak Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał wyrok.

- „W ocenie prokuratury orzeczona już prawomocnie kara jest rażąco niewspółmierna do okoliczności popełnionego przestępstwa. Prokuratura wystąpi do sądu odwoławczego o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku”

- przekazała portalowi tvp.info rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.