Portal Politico przekonuje, że Paryż i Berlin sprzeciwiają się zakazowi, ponieważ mógłby on „wzmacniać autokratyczną władzę prezydenta Władimira Putina nad jego ludnością, zamiast ją osłabiać”.

- „Musimy strategicznie walczyć o serca i umysły rosyjskiej ludności, a przynajmniej o te segmenty, które nie są jeszcze całkowicie oddzielone od Zachodu”

- mieli napisać przedstawiciele Francji i Niemiec w notatce wysłanej do rządów państw unijnych, do której dotarli dziennikarze portalu.

Tymczasem państwa domagające się zakazu podróżowania do Unii Europejskiej dla Rosjan podkreślają, że niesprawiedliwe jest, iż bogaci Rosjanie mogą wypoczywać w europejskich kurortach, kiedy Ukraińcy muszą uciekać do schronów w czasie rosyjskich ataków.

- „Konflikt zagotuje się w środę, kiedy ministrowie spraw zagranicznych UE spotkają się w Pradze. Według kilku dyplomatów, przed tym spotkaniem ministrowie z krajów prozakazowych spotkają się osobno, aby wypracować wspólne stanowisko i zdecydować, jak mocno chcą naciskać na ograniczenia w podróżowaniu, zanim udadzą się na pełne spotkanie w gronie 27 ministrów”

- donosi Politico.