W 1993 roku Janusz Waluś zamordował lidera Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej Chrisa Haniego. Został skazany na karę śmierci, ale po nastaniu rządów demokratycznych w RPA karę zmieniono na dożywotnie pozbawienie wolności. W więzieniu spędził 30 lat. Od kilku lat ubiegał się o zwolnienie warunkowe. 21 listopada o jego warunkowym zwolnieniu zdecydował Trybunał Konstytucyjny RPA. Kilka dni później został w więzieniu zaatakowany nożem i trafił do szpitala. Teraz wyszedł na wolność.

- „Nie ma wątpliwości, że przestępca Janusz Waluś jest polaryzującą postacią w naszej rodzącej się demokracji, a jego uwolnienie - ze zrozumiałych względów - ponownie otworzyło rany wśród niektórych członków społeczeństwa, zwłaszcza rodziny zmarłej ikony walki Chrisa Haniego”

- oświadczyło Ministerstwo Sprawiedliwości RPA.