Goszcząc na antenie Polskiego Radia 24, ambasador Niemiec w Polsce Thomas Bagger stwierdził kilka dni temu, że z punktu widzenia Niemiec sprawa reparacji została zamknięta.

- „Ten temat jest puszką Pandory i lepiej, by ta puszka pozostała nietknięta”

- ocenił.

W wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia i Polskiego Radia 24 do jego stanowiska odniósł się premier Mateusz Morawiecki, który wyjaśnił, że „reparacje opłacałyby się również Niemcom”.

- „Wiem, że to może być szokujące, ale dla naszych polsko-niemieckich relacji - a daj Panie Boże, że będziemy kolejne tysiąc lat koło siebie żyli - naprawienie tej wiecznej, sekularnej straty, tych łez, tego morza krwi, chociaż w minimalnym stopniu przez właśnie uznanie reparacji byłoby czymś, jak najbardziej, ze wszech miar pozytywnym”

- powiedział szef rządu.

Wobec tego – podkreślił- niemiecki ambasador „nie tylko myli się w sensie moralnym, ale myli się w sensie głęboko politycznym i społecznym”.

Mateusz Morawiecki przyznał, że proces uzyskania należnych Polsce reparacji będzie długi.

- „Ale my od tego nigdy nie odstąpimy i wierzę, że kolejne pokolenia polityków będą się tego domagały”

- oświadczył.

Zaznaczył też, że „nie możemy zgodzić się na to, że propozycje niemieckie będą naprawdę niewielkie i drobne”.