Po dotarciu na miejsce, strażacy zastali dach cały w płomieniach. W rozmowie z PAP rzecznik lubuskiej Straży Pożarnej mł. bryg. Arkadiusz Kaniak przekazał, że „na szczęście nikogo nie było w środku”. Wcześniej budynek opuściło 10 osób.

- „W hali były mieszkania - prawdopodobnie dla obcokrajowców”

- poinformował strażak.

Przyczyny pożaru będzie ustalać zielonogórska policja.