Ostatniej nocy południe Turcji i północną Syrię nawiedziło ogromne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8, po którym nastąpiły wstrząsy wtórne. Wedle przekazanych po godzinie siódmej przez Radio ZET danych, zginęło co najmniej 230 osób. Trwającą akcję ratunkową utrudniają opady deszczu i śniegu. Wiele osób znajduje się pod gruzami budynków.
Turcja ogłosiła alarm czwartego stopnia, co oznacza prośbę o pomoc międzynarodową. Natychmiast na prośbę tę odpowiedziało polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
- „W związku z trzęsieniem ziemi w Turcji i apelem tureckich władz o pomoc zaproponowałem wysłanie na miejsce ciężkiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej HUSAR KGPSP złożonej z 76 strażaków i 8 psów ratowniczych. Czekamy na odpowiedź”
- napisał dziś rano szef MSWiA Mariusz Kamiński.
W związku z trzęsieniem ziemi w Turcji i apelem tureckich władz o pomoc zaproponowałem wysłanie na miejsce ciężkiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej 🇵🇱 HUSAR @KGPSP złożonej z 76 strażaków i 8 psów ratowniczych.
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) February 6, 2023
Czekamy na odpowiedź 🇹🇷#PolskaPomaga
Wkrótce potem Ankara pozytywnie odpowiedziała na polską ofertę. Minister Kamiński podkreślił, że Polscy strażacy jeszcze dziś wyruszą do Turcji.
👨🚒🇵🇱🇹🇷 Oferta pomocy polskich strażaków z grupy HUSAR została zaakceptowana.
— Andrzej Bartkowiak (@ABartkowiak_PSP) February 6, 2023
Siły 👨🚒🦮 PSP udają się do punktu koncentracji w Warszawie.
Jeszcze dziś ruszamy z pomocą 👨🚒🦮💪❤️🚒@PremierRP @MSWiA_GOV_PL pic.twitter.com/qB8jnIlG9N