Ostatniej nocy południe Turcji i północną Syrię nawiedziło ogromne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8, po którym nastąpiły wstrząsy wtórne. Wedle przekazanych po godzinie siódmej przez Radio ZET danych, zginęło co najmniej 230 osób. Trwającą akcję ratunkową utrudniają opady deszczu i śniegu. Wiele osób znajduje się pod gruzami budynków.

Turcja ogłosiła alarm czwartego stopnia, co oznacza prośbę o pomoc międzynarodową. Natychmiast na prośbę tę odpowiedziało polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

- „W związku z trzęsieniem ziemi w Turcji i apelem tureckich władz o pomoc zaproponowałem wysłanie na miejsce ciężkiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej HUSAR KGPSP złożonej z 76 strażaków i 8 psów ratowniczych. Czekamy na odpowiedź”

- napisał dziś rano szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Wkrótce potem Ankara pozytywnie odpowiedziała na polską ofertę. Minister Kamiński podkreślił, że Polscy strażacy jeszcze dziś wyruszą do Turcji.