Jak poinformował szef MON, rosyjski bombowiec „wykonywał niebezpieczne manewry”.

- „Wczoraj wieczorem dowództwo sił operacyjnych NATO w Europie wydało polecenie przechwycenia przez polską parę dyżurną rosyjskiego Su-24”

- przekazał.

Polskie myśliwce zlokalizowały, przechwyciły i odstraszyły rosyjskiego Su-24.

- „Te manewry wykonywane przez samolot rosyjski pokazują, jakie są intencje tego działania. To nie są działania przypadkowe, tylko intencjonalne”

- zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

Szef MON poinformował również, że misję zakończył okręt ORP Heweliusz, który sprawdzał dno Bałtyku w miejscu manewrów rosyjskiego tankowca z „floty cieni”, gdzie przebiega kabel energetyczny łączący Polskę ze Szwecją.

- „Teraz wspólnie z ekspertami z polskich sieci energetycznych będzie przeprowadzona analiza zebranego materiału”

- przekazał.

Wicepremier podkreślił, że „te dwa zdarzenia pokazują, jak istotny jest obszar Bałtyku”.