– Jako rodzina w pewnym stopniu podziwiamy pana Putina. To człowiek, który zawsze zachowuje spokój. Jako mężczyzna nie sposób go nie podziwiać – powiedział Errol Musk w rozmowie z dziennikarką BBC, Marią Ewstafijewą.
Według Muska seniora, podobne odczucia żywi także jego syn, Elon. Jak dodał, zachodnia narracja nakazująca nie ufać rosyjskiemu prezydentowi jest jego zdaniem przesadzona i nieskuteczna.
W wywiadzie pojawił się także wątek konfliktu Elona Muska z Radosławem Sikorskim. Minister spraw zagranicznych Polski zarzucił właścicielowi SpaceX, że to polski rząd ponosi koszty systemu Starlink używanego przez Ukrainę. W odpowiedzi Elon nazwał Sikorskiego „małym człowiekiem”.
– Od dziecka uczyłem Elona, żeby nie nazywał ludzi głupimi. Ale polityka to miejsce, gdzie obelgi to codzienność, a nazajutrz wszystko może się zmienić – tłumaczył ojciec miliardera.
Na pytanie, kto rozpoczął wojnę w Ukrainie, Errol Musk odpowiedział wymijająco, twierdząc, że „historia osądzi to dopiero za wiele lat”. Dziennikarka BBC nie pozostawiła tego bez komentarza, przypominając o oczywistych faktach, takich jak inwazja rozpoczęta 24 lutego 2022 roku przez Rosję.
W obliczu zdecydowanego sprzeciwu Ewstafijewej, Musk senior zakończył temat.
Ojciec Elona stwierdził, że początkowe udostępnienie Ukrainie systemu Starlink było słuszne, ale późniejsza zmiana nastawienia jego syna nie miała nic wspólnego z interesami finansowymi. – Mamy wszystko, czego nam potrzeba. Nie zależy nam na dodatkowych pieniądzach – zaznaczył.
Warto przypomnieć, że w 2023 roku Pentagon zdecydował się współfinansować dostęp do Starlinka dla sił ukraińskich, po tym jak pojawiły się doniesienia, że Musk wstrzymuje sygnał na niektórych odcinkach frontu, co mogło ograniczać działania operacyjne ukraińskiej armii.
Choć Elon Musk przez lata nazywał ojca „toksycznym” i „emocjonalnym tyranem”, według Errola ostatnio ich relacje uległy poprawie. – Rozmawialiśmy telefonicznie całkiem niedawno – przyznał.
Obu Musków łączy nie tylko fascynacja silnymi przywódcami, ale także niestandardowe podejście do życia rodzinnego. Errol ma siedmioro dzieci, w tym jedno z pasierbicą młodszą o 40 lat. Elon – czternaścioro potomków z różnymi partnerkami, co często bywa przedmiotem zainteresowania mediów.
W kontekście prorosyjskich wypowiedzi Errola Muska warto zauważyć, że Republika Południowej Afryki, jego kraj zamieszkania i pochodzenia Elona Muska, od lat utrzymuje bliskie relacje z Moskwą i jest aktywnym członkiem formatu BRICS – grupy państw obejmującej Brazylię, Rosję, Indie, Chiny i właśnie RPA, do którego w ostatnim czasie dołączyły także inne kraje. Sojusz ten od lat prezentuje się jako przeciwwaga dla dominacji Zachodu, co może mieć wpływ na sposób postrzegania polityki międzynarodowej przez południowoafrykańskie elity i tamtejsze społeczeństwo. Wychowanie Elona Muska w takim środowisku kulturowym mogło wpłynąć na jego obecne sympatie czy przynajmniej „zrozumienie” dla narracji płynącej z Kremla. RPA od początku inwazji na Ukrainę nie zajęła jednoznacznego stanowiska przeciw Rosji i wielokrotnie wstrzymywała się od głosów potępiających działania i zbrodnie Putina na forum ONZ, co także wpisuje się w szerszy obraz politycznej dwuznaczności tego państwa wobec rosyjskiej agresji.