Informacje o lądowaniu na Islandii potwierdził w rozmowie z Onetem rzecznik LOT Krzysztof Moczulski. Wyjaśnił, że ze względu na „problemy zdrowotne jednego z pasażerów przebywających na pokładzie”, decyzję o lądowaniu podjął pilot. Zaznaczył, że nie może potwierdzić, czy na pokładzie znajdowali się członkowie delegacji prezydenta.
- „Żadna linia na świecie, więc także i my, nie informuje mediów o takich rzeczach”
- podkreślił.