Tradycyjnie, najważniejszym tematem wystąpień polityków Platformy Obywatelskiej było Prawo i Sprawiedliwość. Na Ukrainie toczy się wojna, Europa stanęła wobec największego zagrożenia od zimnej wojny a świat zmaga się z kryzysem gospodarczym. Politycy PO nie wysilili się jednak, aby spróbować zaproponować jakiś rozwiązania odpowiadające na te problemy. Swoją konwencję poświęcili na atakowanie rządzących, co idealnie podsumowuje nagranie opublikowane przez ministra Adama Andruszkiewicza w mediach społecznościowych.

Nawet Onet przyznaje, że chcąc pokonać PiS, Donald Tusk postawił na populizm. „Wrócił Tusk-populista. Takiego boi się PiS” – zatytułował swój tekst Kamil Dziubka.

- „W trakcie wczorajszej konwencji PO w Radomiu populizm zyskał konkretny wymiar. Szef największej partii na opozycji przez kilkadziesiąt minut wbijał szpile obozowi władzy. Ale gdyby starać się wycisnąć konkretne propozycje rozwiązań, to palców u jednej ręki byłoby aż nadto”

- przekonuje dziennikarz.