– Jeżeli człowiek, który jest członkiem partii opozycyjnej i jedyny program, który przedstawia to tak, że jeśli nie wygra wyborów w sposób demokratyczny, to będzie gromadził ludzi na ulicach, czyli będzie robił pucz, jakiś zamach stanu – dodał Czarnek.

Komentując dalej wypowiedź lidera PO szef resortu edukacji stwiedził:

- Jedyny program PO to jest zamach stanu, pucz, krótko mówiąc i łamanie przepisów prawa.

W tym kontekście właśnie Tusk zapowiedział, że po wygraniu wyborów pierwszą jego decyzją byłoby wyrzucenie z gmachu NBP prezesa Glapińskiego, a więc złamanie polskiego prawa. Tusk natomiast utrzymuje, że jest on rzekomo wybrany nielegalnie.

- Chociaż został wskazany przez prezydenta i wybrany przez demokratyczną większość, ustanowioną w demokratycznym kraju przez większość wyborców – komentuje polityk PiS.

Tusk tradycyjnie krytykował rządy Prawa i Sprawiedliwości zamykając swoich słuchaczy w bańce informacyjno-emocjonalnej, aby broń Boże nie przypomnieli sobie efektów rządów, kiedy on sam był premierem. Mamił też tradycyjnie obietnicami, których nota bene i taki nigdy nie spełniał.

– Jeśli ktoś potrafił inflację wziąć za gardło i zdusić do zera, to był to mój rząd. Od momentu, kiedy utworzyłem pierwszy rząd do momentu, kiedy oddałem go Pani premier Kopacz inflacja zjechała z 5 proc. do poniżej 0! Później przyszedł PiS – powiedział Tusk.