O sprawie informuje portal wPolityce.pl, który powołuje się na „kilka wiarygodnych źródeł”. Mężczyzna miał w pewnym momencie stracić przytomność i osunąć się na ziemię.
- „Podjęta reanimacja nie pomogła, ciało stygło z każdą sekundą. Wezwano pogotowie, które przewiozło chorego do szpitala. Niestety, szybko przyszła informacja, że dyrektor już nie żyje”
- relacjonuje źródło portalu.
Mężczyzna miał około 50 lat. Przyczyną śmierci miał być zawał serca.