Jeśli obywatel aktywizuje darmową skrzynkę do e-Doręczeń – na przykład poprzez aplikację mObywatel – każde wysłane tam pismo zostanie uznane za doręczone po 14 dniach, nawet jeśli nie zostanie odczytane.
To rozwiązanie ma usprawnić kontakt obywateli z administracją, skrócić procedury i znacząco obniżyć koszty korespondencji publicznej. Jednocześnie nakłada na użytkowników nowy obowiązek: regularne sprawdzanie skrzynki, która przejmuje funkcję tradycyjnej poczty urzędowej.
Co zmieniają e-Doręczenia?
-
urzędy będą wysyłały pisma cyfrowo, przez system państwowy,
-
właściciel aktywnej skrzynki otrzyma powiadomienie o nowej wiadomości,
-
po 14 dniach od wysłania, pismo uznaje się za skutecznie doręczone – nawet jeśli nie zostało otwarte,
-
e-Doręczenia mają zastąpić papierowe listy polecone i awizo w kontaktach obywatel–urząd.
Zmiana obejmie m.in. korespondencję z sądami, ZUS, urzędami skarbowymi, samorządami czy ministerstwami.
Kogo to dotyczy?
Skrzynkę można aktywować dobrowolnie, lecz w momencie uruchomienia staje się ona oficjalnym kanałem doręczeń. Dlatego eksperci apelują, aby zrobić to świadomie – i pamiętać o regularnym logowaniu się do systemu lub sprawdzaniu powiadomień.
Rząd zapowiada, że cyfrowa korespondencja stanie się standardem. Tradycyjne listy polecone mają być wysyłane tylko do osób bez aktywnej skrzynki.
Czy to ułatwienie czy ryzyko?
Z jednej strony dojście do dokumentów będzie wygodniejsze – bez kolejek na poczcie i bez zagubionych awiz. Z drugiej – 14-dniowy termin doręczenia ustawowego oznacza, że przeoczenie wiadomości może skutkować poważnymi konsekwencjami, zwłaszcza w sprawach sądowych czy podatkowych.
Warto więc przygotować się na zmiany, zanim papierowe awizo odejdzie do historii.
