- Życiu żadnej z rannych osób nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział Matt Spillane z policji w mieście Haltom.

Spillane poinformował, że policjanci zostali wezwani w związku z wystrzałami w jednym z domów. Po przybyciu funkcjonariuszy mężczyzna otworzył do nich ogień. Jeden z policjantów został ranny w obie nogi, drugi zaś w rękę. Napastnik najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.

Wewnątrz domu, do którego przybyli policjanci, znajdowały się zwłoki kobiety, na zewnątrz zaś zwłoki mężczyzny. Kobieta, która wezwała policję, została ranna.

- Przy sprawcy znaleziono karabin w stylu wojskowym i broń krótką – poinformował przedstawiciel policji Rick Alexander.

Nie są ponadto znane motywy działania napastnika. - W centrum naszego zainteresowania jest teraz, jak i dlaczego to się stało - powiedział Spillane, dodając, że śledztwo prowadzić będą Strażnicy Teksasu - elitarna formacja policyjna działająca na terytorium tego stanu.