Francuskie służy podają, że do tej pory alarmy okazały się fałszywe.

- Około południa dyrekcja Luwru poinformowała o otrzymaniu wiadomości na piśmie ostrzegającej przed zagrożeniem bezpieczeństwa. Z największego muzeum na świecie musiało wyjść ponad 3 tysiące turystów – czytamy na portalu TVP Info.

Po anonimowym zgłoszeniu podłożeniu bomby w Luwrze, z muzeum zostało ewakuowanych kilka tysięcy zwiedzających.

Z kolei w piątek „po ataku islamskiego terrorysty w szkole w Arras francuski rząd ogłosił trzeci, najwyższy stopień stanu zagrożenia terrorystycznego”. Jak podano, decyzja francuskich władz ma ścisły związek z „wezwaniami Hamasu do globalnego dżihadu”.

W całej Francji postawiono w stan gotowości dodatkowych 7 tysięcy żołnierzy. Mają oni pilnować szkoły, miejsca kultu, muzea oraz inne miejsca, którą „mogą stać się celem dla terrorystów”.

Francuskie służby podają, że tylko w ciągu ostatniego tygodnia udaremniono aż 12 prób ataków.