Podatek Marka Belki został wprowadzony przez tego byłego aparatczyka komunistycznego na początku XXI wieku w okresie rządów SLD.
Choć podatek ograbiający Polaków z 19 proc. ich oszczędności złożonych choćby na lokatach, kontach oszczędnościowych czy też w postaci obligacji – został wprowadzony przed ponad dwiema dekadami jedynie tymczasowo, do tej pory żaden z kolejnych rządów w III RP nie miał odwagi uwolnić Polaków od tej daniny.
Zniesienie podatku Belki od lat otwarcie postuluje Konfederacja, ale w okresie kampanii przedwyborczej, likwidację tegoż podatku deklarowała również Koalicja Obywatelska, mimo, że wcześniej przez 8 lat swych rządów PO absolutnie nie kwapiła się do zniesienia belkowego.
„Mówiąc po gierkowsku: Pomożemy a nawet sami zgłosimy projekt likwidacji podatku od oszczędności, bo jest on po prostu nieuczciwy, to zwykłe okradanie obywateli. Zgłosimy więc ten projekt na wypadek, gdyby Donald Tusk zapomniał o swej obietnicy 100 konkretów na 100 dni, w których deklarował zniesienie belkowego” – mówił Przemysław Wipler na antenie Radia Zet.
Dopytywany, kiedy konkretnie Konfederacja chce złożyć wspomniany projekt, Wipler odpowiedział, że „w najbliższych dniach”.
„Wyjdziemy z taką inicjatywą i zobaczymy, czy wpadnie ona do zamrażarki Hołowni” – zapowiedział poseł Konfederacji.
Przemysław Wipler zapowiedział również, że jego partia nie zagłosuje w przyszłym tygodniu za wotum zaufania zarówno dla rządu Mateusza Morawieckiego, jak i Donalda Tuska.