Mamy już ponad 193 tys. żołnierzy zawodowych, obrony terytorialnej i dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej!” – napisał Błaszczak w mediach społecznościowych.

Zdaniem byłego szefa MON „między bajki można włożyć opowieści niektórych polityków, że nie mamy potencjału demograficznego na 300-tysięczne wojsko”.

„Wystarczy być zdeterminowanym i dobrze zarządzać sprawami obronności żeby urealnić projekt najsilniejszej armii lądowej w Europie” – skonkludował Mariusz Błaszczak.

Z szykującego się do przejęcia władzy w Polsce obozu politycznego skupionego wokół Donalda Tuska już pojawiają się w przestrzeni publicznej głosy, próbujące przekonywać do tego, że nasz kraj nie może sobie pozwolić na budowanie 300-tysięcznej armii.