W wywiadzie dla RBB minister środowiska Brandenburgii wezwał polskie władze do ujawnienia podmiotów odpowiedzialnych za zwiększenie zasolenia Odry. Przekonywał przy tym, że po polskiej stronie sól wciąż jest zrzucana do rzeki.

- „Polacy są bardzo skąpi, jeśli chodzi o ujawnianie, kto dokonuje dozwolonych zrzutów i ile ich jest. Tego, kto odprowadza nielegalnie, polskie władze też pewnie nie wiedzą”

- stwierdził butnie.

Tymczasem dziennik „Maerkische Oderzeitung” donosi, że w Brukseli trwają prace nad nowymi przepisami, które zobowiążą państwa członkowskie do informowania o wystąpieniu katastrofy ekologicznej samą Unię Europejską i kraje położone w dolnym biegu rzeki.

- „Bruksela chce zaostrzyć przepisy dotyczące ostrzegania mieszkańców sąsiednich krajów w przypadku szkód w środowisku. W przyszłości państwa będą zobowiązane do informowania położonych w dole rzeki państw sąsiadujących oraz UE o wystąpieniu katastrofy ekologicznej”

- czytamy.

Zobacz również: Niemiecka europosłanka atakuje Polskę. Celna riposta Dominika Tarczyńskiego