Niemiecki dziennikarz, który przeprowadził słynne rozmowy z Benedyktem XVI, m.in. „Benedykt XVI. Ostatnie rozmowy” i „Sól ziemi. Chrześcijaństwo i Kościół katolicki na przełomie tysiącleci”, udzielił wywiadu portalowi kath.net, w którym podkreślił, że „był oczarowany, kiedy nowy papież wszedł na loggię Bazyliki Świętego Piotra 8 maja, w rocznicę zakończenia II wojny światowej”.

- „Leon w linii Leona Wielkiego i Leona XIII. Muszę powiedzieć, że ten wybór przekroczył moje najśmielsze oczekiwania. Kardynałowie najwyraźniej uważnie słuchali głosu Ducha Świętego”

- powiedział.

Ocenił, że pierwsze wystąpienie nowego papieża „pokazało, że jest pobożnym, inteligentnym, skromnym, doświadczonym i dojrzałym pasterzem, który nie chce stawiać siebie w centrum uwagi, który nie zamierza błyszczeć osobistymi inicjatywami, ale który umieszcza siebie w ciągłości naśladowców Chrystusa - i który dokładnie wie, czego Kościół i świat potrzebują w naszych czasach”. Stwierdził, że to pierwsze wystąpienie Leona XIV „daje wielką nadzieję na pojednanie i głoszenie Chrystusa”.

Seewald zwrócił też uwagę, że nowego papieża z Benedyktem XVI łączył przywiązanie do św. Augustyna.

- „Myślę, że papież Benedykt XVI również byłby bardzo zadowolony z tego wyboru”

- ocenił pisarz.