W poniedziałek doszło do dwóch eksplozji w pobliżu gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2, które doprowadziły do wycieków gazu. Niemieckie władze wskazują, że niemożliwa jest awaria, a wycieki muszą być konsekwencją celowych ataków.

Zdarzenie to zbiegło się w czasie z uroczystym uruchomieniem przesyłu gazu przez gazociąg Baltic Pipe. Do sprawy odniósł się w rozmowie z portalem wPolityce.pl były pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

- „Mogę powiedzieć tylko tyle, że celowe uszkodzenie gazociągów stanowi bardzo niebezpieczny precedens dla całej infrastruktury, która jest na dnie morskim. Zarówno gazowej, jak i telekomunikacyjnej, a także energetycznej

- podkreślił ojciec projektu Baltic Pipe.

Zaznaczył jednocześnie, że nie chce dywagować na temat przyczyn i sprawców wycieków z Nord Stream.