O powody i cele tych protestów rozmawiała z byłym ministrem rolnictwa, Janem Krzysztofem Ardanowskim, Teresa Wójcik z Tygodnika Solidarność.

Ardanowski porównuje obecną falę protestów rolniczych do protestów robotniczych latem 1980 r., podkreślając, że jest to żywiołowy protest przeciwko narzuconej utopijnej ideologii, który dotyczy nie tylko rolników, ale również innych grup społecznych. Zdaniem Ardanowskiego, polityka klimatyczna UE, oparta na walce z globalnym ociepleniem, jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego całej Europy, a jej głównymi celami są radykalne zmiany w sektorach gospodarki, w tym w rolnictwie.

Mimo że Komisja Europejska zaproponowała pewne zmiany w związku z Zielonym Ładem, Ardanowski podkreśla, że są to jedynie ustępstwa taktyczne, wymuszone sytuacją i protestami rolniczymi. Według niego, polityka UE prowadzi do zniszczenia małych i średnich gospodarstw rolnych, a prawdziwym celem Zielonego Ładu jest przejęcie kontroli nad produkcją żywności przez międzynarodowe koncerny.

Ardanowski podkreśla również problem dużego importu towarów rolnych i żywności z Ukrainy do Polski oraz konieczność opracowania nowej wspólnej polityki rolnej uwzględniającej interesy rolników i bezpieczeństwo żywnościowe. Jego zdaniem, Polska powinna zainicjować poważną debatę w Europie na ten temat.

W kontekście polskich protestów rolniczych, Ardanowski podkreśla, że rząd musi zaprezentować rozwiązania problemu importu z Ukrainy i polityki Zielonego Ładu UE, a premier Tusk powinien prowadzić skuteczne rozmowy w Brukseli. Ardanowski wyraża obawy, że brak strategicznego myślenia o bezpieczeństwie żywnościowym w Polsce może prowadzić do dalszych problemów w rolnictwie.

Wskazuje również na konieczność podjęcia zdecydowanego stanowiska przez rząd Polski, a jeśli UE nie zrezygnuje ze swojej polityki klimatycznej, to Polska powinna realizować własną narodową politykę rolną.

Podsumowując, Ardanowski apeluje o uwzględnienie interesów rolników i bezpieczeństwa żywnościowego w polityce rolnej, oraz o podjęcie skutecznych działań przez rząd w kontekście protestów rolniczych i problemów związanych z importem żywności spoza UE.