Decyzja o powołaniu Andrzeja Dudy do prestiżowego gremium ma zapaść podczas najbliższej sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Według źródeł RMF FM, była głowa państwa cieszy się dużym poparciem nie tylko w strukturach krajowych, ale także wśród międzynarodowych działaczy sportowych.
Po zakończeniu dziesięcioletniej prezydentury Andrzej Duda zapowiadał, że nie zamierza wycofywać się z życia publicznego. Już teraz pojawiają się informacje o jego planach utworzenia międzynarodowego think tanku, który miałby łączyć elity polityczne i gospodarcze Europy Środkowo-Wschodniej.
Wraz z końcem prezydentury zakończyła się również pewna epoka w karierze naukowej Andrzeja Dudy. Jak poinformowało Polskie Radio, jego umowa o pracę z Uniwersytetem Jagiellońskim została rozwiązana za porozumieniem stron. Duda był związany z uczelnią od 1997 roku jako asystent z doktoratem na Wydziale Prawa i Administracji. W okresie sprawowania urzędu korzystał z urlopu bezpłatnego, bez wynagrodzenia i bez wliczania tego czasu do stażu pracy.
Duda rozpoczął studia prawnicze na UJ w 1991 roku. Tytuł magistra uzyskał w 1996 r., a stopień doktora nauk prawnych – w styczniu 2005 r., broniąc rozprawy pt. Interes prawny w polskim prawie administracyjnym.
Choć Andrzej Duda nie ujawnił jeszcze wszystkich planów na przyszłość, to podczas ostatniego orędzia, wygłoszonego w wieczór poprzedzający przekazanie władzy, zaznaczył, że nie zamierza opuszczać służby publicznej.
– Nie żegnam się. Pozostaję w służbie, choć w innej roli. Będę nadal aktywny, zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, zawsze zabiegając o sprawy Rzeczpospolitej – zadeklarował.
53-letni Duda był prezydentem przez dwie pełne kadencje – w 2015 roku pokonał Bronisława Komorowskiego, a pięć lat później – Rafała Trzaskowskiego. W historii III RP tylko Aleksander Kwaśniewski pełnił urząd równie długo.