Na miejsce zdarzenia przybył minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve.

Jak relacjonuje część mediów, do szarego Renault Clio, noszącego wyraźne ślady wcześniejszej stłuczki, podeszła policjantka i policjant z brygady miejskiej. Wtedy kierowca gwałtownie ruszył i otworzył do nich ogień.
Niektórzy świadkowie podają, że rozległy się odgłosy strzałów z kałasznikowa. Mężczyzna wkrótce został zatrzymany.

Policjanci odnieśli rany, są w ciężkimi stanie.

Według radia France Info, strzelanina nie miała związku z wczorajszą masakrą w redakcji "Charlie Hebdo", w której zginęło dwanaście osób, a jedenaście zostało rannych.

ed/Dziennik.pl