Zmarł 2. października Stanisław Kociołek. Działacz komunistyczny, wicepremier Polski, poseł na Sejm w PRL, ambasador m.in. w ZSRR. Najprawdopodobniej to on wydał zgodę na strzelanie do robotników na Wybrzeżu. Kociołek miał zgodzić się na dyspozycje gen. Grzegorz Korczyńskiego: "Pierwszy strzał w górę, drugi pod nogi, trzeci na wprost".

Od 1995 zasiadał, obok m.in. gen. Wojciecha Jaruzelskiego na ławie oskarżonych w procesie o sprawstwo kierownicze masakry na Wybrzeżu w 1970. W 2013 został nieprawomocnie uniewinniony z zarzutu kierowniczego sprawstwa zabójstwa[2]. 30 czerwca 2014 Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał decyzję sądu niższej instancji[3]. Tym samym wyrok stał się prawomocny.

Poeta Krzysztof Dowigałło nazwał go w jednym ze swoich utworów "Katem Trójmiasta".

Módlmy się do Pana za duszę zmarłego. Niech Bóg odpuści mu grzechy i uchroni go przed ogniem piekielnym.

bjad