Decyzję przyśpieszył kolejny list Ziobry do prezesa Kaczyńskiego  w którym napisał, że chce zostać w PiS, ale zaczął kwestionować stan demokracji w jej procedurach. Ziobro w swym liście, o którym informowały media, zaapelował m.in. o uspokojenie sytuacji w PiS. Zwrócił się też do Kaczyńskiego o powstrzymanie "brutalnych" ataków na niego. "Apeluję do Pana o uspokojenie sytuacji w Prawie i Sprawiedliwości. Personalne ataki na mnie nie mogą zastąpić rzetelnej dyskusji o tym, jak powinniśmy zmieniać się, aby zwyciężać" - napisał wiceprezes PiS w liście do Kaczyńskiego. Według portalu innym argumentem są wieści z terenu – niektórzy posłowie związani z Ziobrą zaczęli namawiać lokalnych działaczy aby się do nich przyłączyli. Czyli w praktyce podjęli proces budowy nowej partii. Według informacji portalu Ziobro, a zapewne także Jacek Kurski i Tadeusz Cymański zostaną zawieszeni, a nie wykluczeni z PiS. W teorii to jeszcze nie przekreśla porozumienia. W praktyce to zapewne sygnał to wyjścia tych polityków z PiS. Pytanie, ilu posłów z polskiego Sejmu wyprowadzą. – Od 20 do kilku, wszystko się waży, niektórzy parlamentarzyści zmieniają zdanie po wielekroć. Uczestniczą w zebraniach „ziobrystów”, a potem przepraszają – relacjonuje członek Komitetu Politycznego PiS.


Według informacji wPolityce.pl nie przyłączy się do buntowników podobno Andrzej Duda, wiceminister sprawiedliwości za czasów Ziobry, poseł z drugim po Kaczyńskim wynikiem uzyskanym w Małopolsce. Ciężki dylemat będzie miała Beata Kempa, też dawna zastępczyni Ziobry w ministerstwie. Ona inaczej niż Duda chodziła na zebrania ziobrystów. Ale to Kaczyński uczynił ją jedynką i szefową regionu świętokrzyskiego. Informację o środowym posiedzeniu komitetu potwierdzili we wtorek PAP: zasiadający w nim poseł PiS Jarosław Zieliński oraz nie będący jego członkiem poseł Andrzej Dera. "Nie wykluczam, że komitet zajmie się tą sprawą (listu Ziobry - PAP), ponieważ temat jest aktualny, problem na pewno wymaga głębokiego rozważenia i rozwiązania, natomiast jakie to będzie rozwiązanie i czy nastąpi to jutro - tego nie umiem powiedzieć" - zaznaczył Zieliński. Dera liczy z kolei, że na środowym posiedzeniu komitetu dojdzie do pojednania między prezesem PiS a Ziobrą. Europoseł PiS Ryszard Czarnecki (również zasiada w komitecie) powiedział z kolei we wtorek PAP, że ruch w sprawie Ziobry należy teraz do rzecznika partyjnej dyscypliny Karola Karskiego.


Zgodnie ze statutem PiS, Komitet Polityczny "w przypadku rażącego naruszenia zasad statutowych i obowiązków członka PiS uniemożliwiającego lub zagrażającego realizacji celów programowych lub linii politycznej PiS" ma prawo "podjąć uchwałę o wykluczeniu członka z PiS albo o zakazie pełnienia przez niego funkcji we władzach PiS przez okres od 6 miesięcy do 2 lat".


Ł.A/Wpolityce.pl/dziennik.pl