- Na tle Unii Europejskiej jesteśmy krajem bogatym w liczbę sędziów, ale mamy słabe wyniki tego sądownictwa i będziemy to zmieniać. Najpierw jednak trzeba wyjaśnić sytuację w Trybunale Konstytucyjnym, aby mieć pewność, że TK nie wyśle nam tej zmiany na bocznicę - mówił na antenie radiowej Jedynki Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości.

Rząd Beaty Szydło podsumował rok swojej pracy. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny mówił o tym, co udało się zrealizować w jego resorcie oraz w prokuraturze. - Centralnym projektem, który był realizacją naszych zobowiązań wyborczych w zakresie dbania o bezpieczeństwo Polaków była zmiana usytuowania prokuratury. Podporządkowanie jej działaniom rządu pozwala realizować spójną politykę bezpieczeństwa - stwierdził Ziobro.  

- Łatwo można to zilustrować na przykładzie przestępstw wyłudzeń podatku VAT na gigantyczną skalę, które kosztowały skarb państwa każdego roku miliardy złotych. Ostatnio NIK szacował te straty na 64 miliardy. Tu nie chodzi o to, że ktoś nie płaci podatków, tylko o to, że ktoś kradnie zapłacony już podatek pod pretekstem rozmaitych manipulacji. Najczęściej robią to międzynarodowe gangi - stwierdził prokurator generalny. 

Zbigniew Ziobro mówił też o reformie sądownictwa, którą umieszczono w programie Zjednoczonej Prawicy. - Żeby można było zrobić dużą reformę sądownictwa to trzeba mieć pewność, że Trybunał Konstytucyjny nie wysadzi jej w powietrze. Miałem takie doświadczenia - przygotowałem ustawy reformujące polskie sądownictwo i zostały zakwestionowane przez TK, w którym zasiadają osoby niezgadzające się na pewną wizję państwa, w którym stawia się na sprawność działania sądów, stawia się wysoko poprzeczkę również sędziom - tłumaczył minister. 

ol/Polskie Radio