„To nie rząd okupował mównicę i fotel marszałka. Pierwszy raz w historii zdarzyło się, że posłowie okupowali właśnie ten fotel. Mamy do czynienia z próbą paraliżu państwa, opozycji chodziło o awanturę, nie uchwalenie budżetu” – mówił w TVP Info minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.

Minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, rozmawiał dziś w TVP Info w programie „Gość Wiadomości”. Rozmowa dotyczyła zwłaszcza protestów przed Sejmem oraz odwołania prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

„To przykre, że mimo świąteczne pory, szczególnego czasu dla nas, Polaków, szukania zgody, a nie waśni, opozycja zdecydowała się na tak rytualny konflikt i jego dalszą kontynuację. Mogę tylko ubolewać, że taki fakt ma miejsce i życzyć posłom, którzy czynią sobie selfie na sali sejmowej, żeby im wesoło ten czas przeminął” – oceniał minister.

Na temat posłów, którzy mają zamiar okupować Sejm także w Wigilię oraz święta, Zbigniew Ziobro powiedział:

„lepiej byłoby, gdyby ten czas spędzili w kościele na pasterce, a nie podśpiewywali wesołe piosenki do tej atmosfery grozy”

Jego zdaniem sam Ryszard Petru zdradził się, o co chodziło, mówiąc, że jeśli budżet nie zostanie uchwalony, to prezydent może rozwiązać parlament. – My mówimy „nie”, chcemy spokojnie rządzić – stwierdził. I dodał, że PiS chce realizować swoje obietnice, ale da się to zrobić pod warunkiem, że budżet zostanie uchwalony.

– Opozycja opowiada różne dyrdymały. Budżet zostanie uchwalony, państwo będzie się rozwijać, korupcja będzie ujawniana – mówił. Tym, którzy – jak mówił – zostali odcięci od rządzenia i mają przez to powody, by chcieć doprowadzić do przedterminowych wyborów, życzył „refleksji, spokoju i chłodu”.

Minister stwierdził, że podczas zajść, które miały miejsce w piątek i sobotę pod Sejmem, zbyt dużo było agresji i wyzwisk, szczególnie wobec wychodzących z budynku kobiet. – Nie możemy tolerować sytuacji gdy na kobiety rzucają się kibole, rzucają butelkami, stwarzają zagrożenie. Nie będziemy tolerować takich zachowań, nigdy się na takie zachowania nie zgodzę – powiedział.

Dodał, że zawiadomienia do prokuratury dotyczą zarówno jednej, jak i drugiej strony. – Nie będę akceptował przemocy, czy to wobec opozycji, czy rządu. Prokuratura ma działać tak samo – mówił.

W programie poruszony został także temat wyboru nowego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. – To radosna chwila dla TK. Ten stan nieustannego konfliktu, przeciągającego się, wreszcie się kończy, bo wraca stabilność, normalność – powiedział. Dodał, że ma nadzieję, że tak jak apelował prezydent Andrzej Duda, TK rozpocznie intensywną pracę i zajmie się sprawami zwykłych ludzi.

dam/TVP.Info,Fronda.pl