Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w "Gościu Wiadomości" w Telewizji Polskiej mówił m.in. o sprawie gwałtu na Polce, do którego doszło w Rimini, a także o kwestii reformy sądownictwa.

Ziobro mówił o decyzji dotyczącej wszczęcia śledztwa w sprawie gwałtu, do którego doszło w Rimini. Imigranci napadli tam na parę z Polski i zgwałcili polską obywatelkę.

Jak stwierdził minister sprawiedliwości, państwo polskie musi działać, gdy jego obywatelom dzieje sie krzywda.

"Główną rolę będzie tutaj sprawował aparat sprawiedliwości we Włoszech. Ale nasze wsparcie będzie bardzo pomocne. We wtorek, jak wszystko uda się zorganizować, planujemy, by udał się na miejsce polski prokurator" - dodawał.

Jednocześnie minister sprawiedliwości mówił o zagrożeniu terroryzmem w Europie. Jak stwierdził, oczywistym jest, że nie wszyscy muzułmanie stanowią zagrożenie, ale jednocześnie zaznaczył, że w krajach, gdzie występują ich duże skupiska, terroryści mają większe pole do działania.

Ziobro mówił również o reformie sądownictwa. Jak powiedział, czeka na projekty prezydenta Andrzeja Dudy.

"Czekam na propozycje pana prezydenta. Chciałbym wierzyć, że mój głos zostanie uwzględniony w ramach tych prac, bo te projekty muszą być przyjęte przez parlament. Będziemy oceniać, czy te rozwiązania dadzą realną zmianę" - stwierdził minister.

Krytycznie odniósł się też do idei powoływania członków Krajowej Rady Sądownictwa większością 3/5 głosów w sejmie.

"Można w sposób szlachetny ulegać pokusie teoretycznych rozwiązań, które nie wprowadzą realnych zmian. Taki jest pomysł z 3/5 w polskim Sejmie przy wyborze do KRS. Też chciałbym patrzeć idealistycznie na świat, ale uzyskanie 3/5 w Sejmie oznacza paraliż" - powiedział Ziobro.

przk/TVP Info