Wczoraj w trakcie 26. Ogólnopolskiego Festiwalu Miłośników Fantastyki Polcon 2011 wyłoniono laureatów Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla za rok 2010. Laureatem w kategorii opowiadanie została: Anna Kańtoch za tekst "Duchy w maszynach", który znalazł się w antologii "Jeszcze nie zginęła" (Wydawnictwo Fabryka Słów), a laureatem w kategorii powieść został Jacek Dukaj za książkę "Król Bólu i Pasikonik (Wydawnictwo Literackie).

O komentarz poprosiliśmy Rafała Ziemkiewicza, trzykrotnego laureata tej nagrody:

„Bardzo cenię Jacka Dukaja i uważam go za świetnego pisarza. To już szósty „Zajdel” dla tego utytułowanego prozaika. Jednak tym roku ktoś inny zasłużył na tę prestiżową nagrodę. Myślę o Szczepanie Twardochu, który powala na kolana swoją książką „Wieczny Grunwald”. To taka fantasmagoryczna opowieść o historii, której centralnym punktem są polsko-niemieckie zmagania. W ogóle uważam Twardocha za wschodzącą postać polskiej literatury.

Po raz kolejny nagrodę za opowiadanie przyznano tekstowi, który ukazał się w antologii. Obawiam się, że coś niedobrego dzieje się z pismami literackimi – nie mają siły, by kreować nowych twórców. W ogóle kondycja polskiej fantastyki nie jest najlepsza, bo choć ciągle rodzą się dzieła wartościowe, to chętnych do ich czytania jest coraz mniej. Widać to choćby w Empiku; kiedyś książki z tego gatunku zajmowały trzy pokaźne półki, dziś tylko jedną. Na sąsiednich goszczą pozycje o „zakochanych wampirach” itp. Zgroza”.

PSaw