Rafał Ziemkiewicz nie zostawia suchej nikt na Komitecie Obrony Demokracji. W swoim felietonie na łamach portalu interia.pl określi KOD mianem "Sekty Rozdartej Mordy". 

Jak stwierdził, sprawa Trybunału Konstytucyjnego jest dla KOD jedynie pretekstem do podniesienia wrzasku na obecny polski rząd. 

Jak pisze publicysta:

""Wszyscy tu zrobili rzeczy, do których prawa im Konstytucja ani żaden przepis nie dawał, ale też - których im żaden przepis wyraźnie nie zakazywał. Dlatego rację ma Komisja Wenecka, której główną rekomendacją była, przypomnę, zmiana stosownych zapisów w Konstytucji. Czego również "obrońcy demokracji" udają, że nie słyszeli, skupiając się na darciu mordy: "Beata, publikuj", choć nie o publikowanie jest cały ten spór i samo w sobie, nawet gdyby PiS uległ, wcale by ono kryzysu nie rozwiązało"

Wg Ziemkiewicza ogromna część społeczeństwa żyje w iluzji wykreowanej przez "Gazetę Wyborczą" i inne podobne do niej media. Jak stwierdza, dla wielu osób bardzo silny jest emocjonalny przekaz kreowany przez te środowiska tworzący złudzenie, że Jarosław Kaczyński jest dyktatorem chcącym zniszczyć demokrację.

Jak dodaje:

 "Jeśli sukces klasyka takiego histeryzowania mas, z jakim mamy tu do czynienia, nazwała sławna reżyser "triumfem woli", to to, co udało się antypisowi pod szyldem KOD, zasługuje raczej na nazwę "triumfu psychozy"

Zdaniem Ziemkiewicza KOD osiągnął swój sukces metodami przypominającymi te, którymi buduje się sekty.

emde/interia.pl/stefczyk.info