– To będą smutne święta, święta bez mamy – mówi Krzysztof Ziemiec w rozmowie z Faktem. – Zawsze obchodziliśmy je razem i rodzinnie, a teraz pozostał smutek i żal – dodaje dziennikarz.

– Zostałem sierotą – wyznaje Ziemiec, który miesiąc temu stracił ukochaną mamę. W styczniu pani Maria trafiła do szpitala, ponieważ miała przejść operację serca. Krzysztof Ziemiec stracił tatę przed swoim ślubem, więc pozostała mu tylko mama.

Jednak prezenter "Wiadomości" ma wsparcie w postaci żony Danuty i dzieci.

– Żona daje wsparcie, ale mama to była mama. Chciała, żebym był dobrym i uczciwym człowiekiem. Myślę, że udało się jej wychować mnie w ten sposób. I cieszę się, że przekazała mi wiele wartościowych nauk. Niektóre z tych wartości nie są już modne, ale mama mnie uczyła wrażliwości na drugiego człowieka, otwartości i odwagi – zwierza się dziennikarz.

– W ostatnim czasie to myśmy przygotowywali potrawy i zapraszali mamę do siebie na święta. Dziwię się takim rodzinom, które zostawiają matkę samą na święta. Całe życie im poświęciła, a oni się rozjeżdżają po świecie. Dla mnie to jest coś niewyobrażalnego – ocenia Krzysztof Ziemiec.

Pamiętajmy w naszych modlitwach o wszystkich samotnych, opuszczonych, schorowanych. Módlmy się o to, by i oni mogli odczuć prawdziwą radość ze Zmartwychwstania Chrystusa i, by zawsze mieli Chrystusowy pokój w sercu i pewność, że Bóg jest przy nich.

kz/fakt.pl